To były niesamowite dwa dni z motosportami #wGdyni. Kubica w bolidzie F1, driftujacy Przygoński, plażowy tor inspirowany rajdem Dakar i mnóstwo innych atrakcji w samym centrum miasta – tak wyglądała Verva Street Racing Gdynia 2019. 

Mijający weekend stał w Gdyni pod znakiem motosportu i motoryzacji. Verva Street Racing Gdynia 2019 przyciągnęła do centrum miasta tłumy widzów, spragnionych ryku silników i mocy sportowych emocji.

– To bardzo widowiskowa impreza. Wspaniali kierowcy, znakomite maszyny – czuje się moc. Gdynia stała się centrum motoryzacyjnej Polski. Myślę, że to wspaniała okazja, by spotkać nie tylko Roberta Kubicę, ale również wielu wspaniałych sportowców, podziwiać niezwykłe maszyny. To były niezapomniane dwa dni – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Największą atrakcji gdyńskiej edycji imprezy była, z całą pewnością, obecność Roberta Kubicy – jedynego Polaka w Formule 1, jeżdżącego w teamie ROKiT Williams Racing. Na powstałym na skwerze Kościuszki torze kierowca zaprezentował się w pokazowym przejeździe bolidem F1.

– Sam pomysł zebrania w jedno miejsce każdej dyscypliny sportów samochodowych i nie tylko jest ogromnym wyzwaniem. Mieć wszystkie dostępne w Polsce i na świecie kategorie motosportów na wyciągnięcie ręki to naprawdę ogromna szansa dla kibiców. Szczerze – wolałbym być tutaj jako kibic, ponieważ będąc uczestnikiem, nie jestem w stanie „zasmakować” wszystkiego, a naprawdę jest sporo atrakcji – opowiadał Kubica.

Niespełna kilometrowy tor z siedmioma zakrętami i jednym ciasnym nawrotem gościł również aktualnego mistrza Polski w drifcie – Kubę Przygońskiego z Orlen Teamu. Podczas całej imprezy kibice na trzech różnych torach zobaczyć mogli także żużlowców, motocyklistów czy pojazdy startujące w rajdzie Dakar. Wszystko to okraszone ponad 500 pojazdami prezentowanymi na Pit Party, koncertami i strefami tematycznymi ściśle związanymi z motoryzacją. Słowem – na nudę i brak atrakcji nie da się narzekać.

Wstęp na wszystkie wydarzenia Verva Street Racing #wGdyni był bezpłatny.