Raport ligowy: zaczarowane czwarte kwarty
W trzech koszykarskich potyczkach tego weekendu, z żadnej nie udało się wyjść z tarczą. O duże niespodzianki blisko było w meczach GTK Gdynia i Asseco Arki. W obu przypadkach o wyniku zadecydowały ostatnie kwarty.
Pożegnanie z Euroligą
Zaczęło się jednak w piątek - ostatnim europejskim starciem tego sezonu mistrzyń Polski, koszykarek VBW Arki Gdynia. Żółto-niebieskie w euroligowym turnieju w Pradze grały z gospodyniami. Dla obu ekip było to spotkanie pożegnalne z rozgrywkami.
Pierwsza połowa była niezwykle zacięta. Czeszki "uciekły" dopiero tuż przed przerwą. Różnicę 10 punktów jeszcze przed zejściem do szatni gdynianki zniwelowały o połowę. Nie do dogonienia miejscowe były po zmianie stron parkietu. Przewaga urosła wówczas do 16 punktów i jasne stało się, że ostatnia kwarta nie wpłynie na końcowy rezultat. Ostatecznie zawodniczki Gundarsa Vetry uległy 67:80.
Asseco Arka bliska przerwania passy
Wyjątkowy mecz w sobotni wieczór rozgrywali z kolei koszykarze Asseco Arki. Do Gdyni przyjechała Legia Warszawa w składzie z dwoma byłymi zawodnikami gospodarzy: Dariuszem Wyką i Grzegorzem Kamińskim. Ponadto, spotkanie ze stołecznymi było rekordowym, 673. meczem w wykonaniu legendy polskiej koszykówki, Filipa Dylewicza. Został on odpowiednio uhonorowany.
Samo spotkanie od początku było zacięte. Dla żółto-niebieskich trzymanie się blisko rywala było o tyle ważne, gdyż ostatnio nie wychodziło to najlepiej. Do przerwy jednak dziewięciopunktowa przewaga Legii wydwała się załatwiać sprawę. Żółto-niebiescy jednak raz jeszcze złapali kontakt z przeciwnikiem. Doprowadzili do wyrówania, uczerzywistniając myśli o pierwszym od 7 grudnia triumfie.
Niestety, kluczowym momentem był faul niesportowy gości, z którego w żadnym wymiarze gospodarze nie skorzystali. Wówczas mentalnie górą byli "Wojskowi". Zbudowali kilkupunktową przewagę, którą dowieźli do końca. Wynik: 92:83 dla Legii.
Sensacja o krok
Do ogromnej niespodzianki mogło dojść w Hali Gier Gdyńskiego Centrum Sportu. Młode zawodniczki GTK po 15. porażkach podejmowały ekipę KS Basket 25. Bydgoszczanki do starcia z ostatnią drużyną ligi przystępowały z bilansem 9-3. Kolejne zwycięstwo wydawało się więc formalnością.
Zdziwienie wśród przyjezdnych po trzech odsłonach musiało zatem być ogromne. Na tablicy świetlnej widniał... remis. Podopieczne Jeleny Skerović znakomicie spisywały się przez 30 minut, w których niejednokrotnie wychodziły na prowadzenie.
Decydująca okazała się czwarta kwarta. Gospodynie zblokowały się pod koszem rywalek, które skutecznie zbudowały bezpieczną przewagę, wygrywając 86:76. Znakomicie zagrała niespełna 20-letnie Alicja Żytkowska, która rzuciła bydgoszczankom 21 punktów.
KOMPLET WYNIKÓW:
⛹️♀️ ZVVZ USK Praga - VBW Arka Gdynia 80:67
⛹️♂️ Asseco Arka Gdynia - Legia Warszawa 83:92
⛹️♀️ GTK Gdynia - KS Basket 25 Bydgoszcz 76:86